Ten pomysł naszedł mnie dość niedawno. Przypomniała mi się Niggela Lawson, która potrafi zawsze zrobić coś z niczego. I tak postanowiłem zrobić to co zapamiętałem z jej przepisu.
Tosty francuskie są najlepszym pomysłem na pożywne królewski śniadanie. Nie potrzeba nam świeżego pieczywa i wielu rzeczy do przygotowania tak prostego dania. Niektórzy pewnie stwierdzą, że jest to zbyt kaloryczne danie na poranek, ale jak to mawiał mój profesor na studiach - "człowiek powinien zjeść w ciągu dnia królewskie śniadanie, książecy obiad i żebraczą kolację" - hehe chyba nic nie pomyliłem. Oczywiście śniadanie jest naszym najważniejszym posiłkiem dnia, który daje nam siłę na cały dzień.
Wracając do naszych tostów... Najpierw przygotowuje sobie to co najlepsze, czyli to co damy na samego tosta. Ja mam akurat śliwki ciemne i konfiturę malinową.
A więc potrzeba nam:
- 0,5 kg śliwek lub innych owoców
- szklanka cukru
- łyżeczka cynamonu
- konfitura malinowa
- masło
Na maśle podsmażam śliwki z jednej strony. Jak tylko puszczą wodę, dodaje cukier. Odparowuje wodę, która wyciekła z owoców. Dodaje szczyptę cynamonu i kilka łyżek konfitury malinowej. Zagęszczony sos z owocami zdejmuje z ognia.
Do tostów nie jest nam potrzebny świeży chleb. Może być czerstwy. Chleb musimy lekko namoczyć w przygotowanej miksturze.
Ja moją zrobiłem z :
- 2 jajek
- 4 łyżki mleka
- odrobina cukru trzcinowego
- szczypta cynamonu
Podsmażam namoczony chleb i polewam wcześniej przygotowanym ciepłym sosem z owocami. Cud... miód... malina... Brzuch pełny na kilka godzin.
Oj chciałabym mieć teraz takiego tościka a nawet dwa lub trzy :)
OdpowiedzUsuńNo i dostałam ślinotoku :(
Pozdrawiam serdecznie i życzę dalszych sukcesów kulinarnych.Zapraszam też do mnie, aktualnie trwa konkurs z nagrodą: http://kasinkowe-gotowanie.blogspot.com/
Wyglądają przesmacznie:)
OdpowiedzUsuńmniaaaam! przepyszne tosty! bardzo polecam!
OdpowiedzUsuńPrawdziwa rozpusta ;) Ale życie bez słodkości byłoby nudne i... niesmaczne!
OdpowiedzUsuń